Przejdź do głównej zawartości

polski

Temat: Dylematy egzystencjalne bohatera lirycznego w Hymnie Juliusza Słowackiego.


 Juliusz Słowacki herbu Leliwa (ur. 4 września 1809 w Krzemieńcu, zm. 3 kwietnia 1849 w Paryżu) – jeden z najwybitniejszych poetów polskich doby romantyzmu, dramaturg i epistolograf. Obok Mickiewicza i Krasińskiego określany jako jeden z Wieszczów Narodowych. Obok Mickiewicza uznawany powszechnie za największego przedstawiciela polskiego romantyzmu.
Utwory Słowackiego, zgodnie z duchem epoki i ówczesną sytuacją narodu polskiego, podejmowały istotne problemy związane z walką narodowowyzwoleńczą, z przeszłością narodu i przyczynami niewoli, ale także poruszały uniwersalne tematy egzystencjalne. Jego twórczość wyróżniała się mistycyzmem, wspaniałym bogactwem wyobraźni, poetyckich przenośni i języka. Jako liryk zasłynął pieśniami odwołującymi się do Orientu, źródeł ludowych i słowiańszczyzny. Był poetą nastrojów, mistrzem operowania słowem. Obok Cypriana Kamila Norwida i Tadeusza Micińskiego uważany za największego z mistyków polskiej poezji.
Juliusz Słowacki, Hymn
  Smutno mi, Boże! – Dla mnie na zachodzie
 Rozlałeś tęczę blasków promienistą;
 Przede mną gasisz w lazurowej wodzie
 Gwiazdę ognistą...
 Choć mi tak niebo Ty złocisz i morze,
 Smutno mi, Boże!

 Jak puste kłosy, z podniesioną głową
 Stoję rozkoszy próżen i dosytu...
 Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,
 Ciszę błękitu.
 Ale przed Tobą głąb serca otworzę,
 Smutno mi, Boże!

 Jako na matki odejście się żali
 Mała dziecina, tak ja płaczu bliski,
 Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali
 Ostatnie błyski...
 Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,
 Smutno mi, Boże!

 Dzisiaj, na wielkim morzu obłąkany,
 Sto mil od brzegu i sto mil przed brzegiem,
 Widziałem lotne w powietrzu bociany
 Długim szeregiem.
 Żem je znał kiedyś na polskim ugorze,
 Smutno mi, Boże!

 Żem często dumał nad mogiłą ludzi,
 Żem prawie nie znał rodzinnego domu,
 Żem był jak pielgrzym, co się w drodze trudzi
 Przy blaskach gromu,
 Że nie wiem, gdzie się w mogiłę położę,
 Smutno mi, Boże!

 Ty będziesz widział moje białe kości
 W straż nie oddane kolumnowym czołom;
 Alem jest jako człowiek, co zazdrości
 Mogił popiołom...
 Więc, że mieć będę niespokojne łoże,
 Smutno mi, Boże!

 Kazano w kraju niewinnej dziecinie
 Modlić się za mnie co dzień... a ja przecie
 Wiem, że mój okręt nie do kraju płynie,
 Płynąc po świecie...
 Więc, że modlitwa dziecka nic nie może,
 Smutno mi, Boże!

 Na tęczę blasków, którą tak ogromnie
 Anieli Twoi w niebie rozpostarli,
 Nowi gdzieś ludzie w sto lat będą po mnie
 Patrzący – marli.
 Nim się przed moją nicością ukorzę,
 Smutno mi, Boże!
Pisałem o zachodzie słońca na morzu przed Aleksandrią
19 października 1836



Podmiot liryczny opowiada o tęsknocie za krajem. Podmiot żali się,  że nie może wrócić do domu.  Żali się też, że nikt nie przyjdzie na jego grób. Boi się o przyszłość  ludzi,  których czeka ten sam los. Żali się , że w kraju modlą się za niego by wrócił  ale wie, że nigdy nie wróci.  Żali się na życie ponieważ nie wszystko co człowiek zaplanował,  da się zrobić. Podmiot liryczny ubolewa nad tym, że życie jest zbyt krótkie,  by nim się nacieszyć i szybko przemija.      

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

polski

Lekcja 9. Epos antyczny – fragmenty Iliady i Odysei . Poematy Iliada i Odyseja zostały spisane w IX bądź VIII w.p.n.e. Ta niedokładna data to punkt graniczny w dziejach kultury europejskiej – symboliczny dzień „narodzin” literatury – początek rozwoju rodzajów i gatunków literackich. Przekazane przez Homera historie prawdopodobnie istniały już wcześniej w formie ustnej. Pieśni o bogach i bohaterach spod Troi wykonywali wędrowni śpiewacy – aojdowie. Ostatni z nich – Homer – to zarazem pierwszy znany z imienia twórca, któremu przypisuje się autorstwo obu eposów. Ten pogląd podziela jednak tylko część badaczy, do dziś wśród naukowców widoczne są różne stanowiska dotyczące tej kwestii. Brakuje dokumentów przedstawiających życie Homera, a nawet takich, które dowodziłby jego realnemu istnieniu. W starożytnej Grecji istniały jedynie legendy dotyczące artysty. Według nich Homer był ślepcem, któremu bogowie odebrali wzrok, w zamian za dar tworzenia poezji. Niepewne było jego pochodzenie. Na

polski

Temat :co może mały człowiek? Kohelet o ludzkim życiu. Kohelet – mędrzec – rozmyśla o ludzkim życiu i o prawie, któremu wszystko podlega – o PRZEMIJANIU. Dostrzega, że wszystko jest w ruchu, że wszystko w naturze się zmienia, choć z perspektywy człowieka wydaje się  niezmienne (słońce zachodzi, ale też wschodzi, rzeki płyną do morza, a ono się nie napełnia). Na tle z pozoru trwającego wiecznie świata, życie ludzkie wydaje się MARNOŚCIĄ: - jest zbyt krótkie, - nie zawsze jest skuteczny trud podejmowany   przez człowieka, - człowiek nie jest w stanie wszystkiego zrozumieć, - człowiek nie potrafi wszystkiego dostrzec - człowiek nie jest oryginalny, powiela różne schematy, - nic po człowieku nie pozostanie - poszukiwanie prawdy przysparza   nam duchowych problemów.   Z Księgi Koheleta pochodzi motyw vanitas = motyw wanitatywny, skupiony wokół rozważań na temat znikomości ludzkiego życia. Z Księgi Koheleta wywodzi się jedna z najsłynniejszych sentencji biblijnych: Marność nad mar

polski

Temat: O wieloznaczności Prometeusza. Mity greckie z biegiem czasu uległy desakralizacji – straciły swój specjalny, „boski” charakter, co wiąże się z odejściem Europejczyków od religii politeistycznych. Do dziś nie przestały być jednak jednym ze źródeł inspiracji dla twórców różnych dziedzin sztuki. Literatura europejska wciąż chętnie odwołuje się do motywów mitologicznych. Ich obecność w utworach często służy ocenie współczesnego świata i jest jednocześnie wyrazem tęsknoty za antycznymi wartościami. Proszę przeczytać mit Prometeusz Jana Parandowskiego. Prometeusz Inne podania głosiły, że człowiek jest tworem jednego z tytanów - Prometeusza, który ulepił go z gliny pomieszanej ze łzami. Duszę zaś dał mu z ognia niebieskiego, którego parę iskier ukradł z rydwanu słońca. Niedaleko miasta Panopeus pokazywano chatę z cegieł, gdzie Prometeusz ongi dokonywał swej pracy. Dokoła leżały odłamki gliniastej ziemi, a szedł z nich zapach jakby ciała ludzkiego. Były to bowiem res