Temat: Przebieg wydarzeń w III
części Dziadów.
W prologu poznajemy Konrada, który postanawia poświecić się dla ojczyzny. Przebywa w więzieniu na Litwie,
w Wilnie w 1823r.
Scena I
jesteśmy w więzieniu, i idziemy do celi Konrada na wieczór wigilijny. Nagle Konrad się zmienia zaczyna śpiewać pieśń mówiącą o zemście która
czeka oprawców. Jego współwięźniowie
rozmawiają o całej tej okropnej sytuacji, są solidarni chcą znieść te wszystkie
cierpienia z godnością.
Konrad przebywa w celi sam. Zaczyna rozmawiać z
bogiem, chce by Bóg do niego przemówił lecz on milczy.
Scena II Konrad żąda spotkania z Bogiem, bo chce mieć władzę
nad światem. Oskarża go o to, że jest bez uczuć. Wycieńczony tą rozpaczą pada zemdlony.
Scena III Do celi Konrada przychodzi KS Piotr by przeprowadzić
egzorcyzmy. Księdzu Piotrowi udaje się nawrócić go na dobrą drogę.
Scena IV Za
więźniów modli się dziewczyna Ewa.
Scena V
Księdzu Piotrowi Bóg objawia sens cierpienia Polaków. Polska została porównana
do Jezusa umierającego na krzyżu. Te
prześladowania to ofiara dla lepszego świata. Koncepcja sformułowana przez Mickiewicza to mesjanizm.
Scena VI znajdujemy się w sypialni Nowosilcowa podczas
jego snu. Senatorowi śni się, że stracił łaski cara, jest z tego powodu
nieszczęśliwy.
Scena VII - dzieje się w Warszawie, w jednym z salonów. W środku
znajduje się cała śmietanka towarzyska. Towarzystwo siedzące przy stolikach mówi po francusku, a stojące przy drzwiach mówi po polsku. W
głębi salonu trwa ożywiona dyskusja. Jedna
z dam narzeka, że w salonie panuje nuda, bo
Nowosilcow wyjechał z Warszawy. Poznajemy
Polaka Adolfa Cichowskiego, który
jest człowiekiem wyniszczonym po przesłuchaniach. Zebrana młodzież opowiada o jego aresztowaniu. Kiedy trafił do
więzienia rodzina nie miała z nim
żadnego kontaktu. Jego żonie wmówiono,
że mąż się utopił. On jednak wrócił ale zmieniony po okrutnych torturach.
Młodzi Polacy dążą do tego, żeby o
takich ludziach jak Cichowski było
głośno, żeby pisano o nich. Ten postulat spotyka się z dezaprobatą elity
złożonej z wysokich urzędników i przedstawicieli arystokracji. Scenę kończą
słowa Wysockiego:
„Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto
lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i
zstąpmy do głębi.”
Te słowa interpretujemy jako ocenę
społeczeństwa polskiego
Scena VIII Jesteśmy
w rezydencji Nowosilcowa w Wilnie. Odbywa się tam bal i trwają przesłuchania
więźniów. Do Nowosilcowa przychodzi kobieta by prosić o łaskę dla syna. Nowosilcow jest niewzruszony na błagania.
Doprowadza do śmierci więźnia, grozi innym ludziom, że ich też spotka kara. Spotykamy
ks. Piotra, który został
przyprowadzony do Nowosilcowa któremu nie podoba się, że
spotyka się z więźniami. Przepowiada
karę Bożą wszystkim oprawcom. Jeden z nich ginie porażony piorunem. To wydarzenie wzbudza niepokój u innych.
Ks. Piotr spotyka Konrada, który jest zupełnie innym
człowiekiem.
Na cmentarzu w scenie IX spotykamy ducha Doktora który opowiada o swoich cierpieniach
i o tym, że czeka na Nowosilcowa. W dali
widać kibitki jadące na Sybir. W jednej z nich widać Konrada.
Komentarze
Prześlij komentarz