narzędzie ogrodowe Człowiek bez osadzenia w przeszłości jest jak drzewo bez korzeni, które nawet jeśli jest potężne i piękne to z czasem obumiera – powiedział bp Wiesław Śmigiel podczas Mszy św. z okazji 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II. W Eucharystii uczestniczyli przedstawiciele władz województwa kujawsko-pomorskiego, którego św. Jan Paweł II jest patronem oraz władz miasta Torunia, którego Papież Polak jest honorowym obywatelem.
Mszy św. dziękczynnej za dar życia i pontyfikatu przewodniczył biskup toruński Wiesław Śmigiel. Eucharystię koncelebrowali m.in. biskup włocławski Wiesław Mering oraz biskup bydgoski Jan Tyrawa.
W homilii bp Śmigiel podkreślił, że bogate nauczanie św. Jana Pawła II wymaga ciągłego ponownego odczytywania, ale jest też inspiracją i buduje naszą tożsamość. - W oderwaniu od historii i tradycji nie można zrozumieć teraźniejszości oraz trudno budować przyszłość. Człowiek bez osadzenia w przeszłości jest jak drzewo bez korzeni, które nawet jeśli jest potężne i piękne to z czasem obumiera – mówił. Jan Paweł II wielokrotnie zaznaczał, że aby być wiernym i odpowiedzialnym nauczycielem Bożej prawdy trzeba trwać w tym, czego się nauczyliśmy i co nam powierzono. Trzeba wciąż wracać do źródeł mądrości wiodącej ku zbawieniu.
Ksiądz Biskup zaznaczył, że często o Janie Pawle II ludzie mówią, że to „nasz Papież”. Dla pasterza nie ma piękniejszego określenia od tego, jest to największa pochwała. - „Nasz” tzn. ten, który nas rozumie i jest z nami, nasze sprawy zanosi do Boga i wspiera nas modlitwą, ale też potrafi przybliżyć Dobra Nowinę. „Nasz” czyli domownik i ojciec, który pomaga, broni, wskazuje drogę, czasem upomina, ale zawsze z troską i miłością, nigdy po to, by kogoś zniszczyć, ale tylko po to, by go podnieść – wskazywał bp Wiesław, mówiąc, że taki właśnie był i nadal jest względem nas św. Jan Paweł II.
Mszy św. dziękczynnej za dar życia i pontyfikatu przewodniczył biskup toruński Wiesław Śmigiel. Eucharystię koncelebrowali m.in. biskup włocławski Wiesław Mering oraz biskup bydgoski Jan Tyrawa.
W homilii bp Śmigiel podkreślił, że bogate nauczanie św. Jana Pawła II wymaga ciągłego ponownego odczytywania, ale jest też inspiracją i buduje naszą tożsamość. - W oderwaniu od historii i tradycji nie można zrozumieć teraźniejszości oraz trudno budować przyszłość. Człowiek bez osadzenia w przeszłości jest jak drzewo bez korzeni, które nawet jeśli jest potężne i piękne to z czasem obumiera – mówił. Jan Paweł II wielokrotnie zaznaczał, że aby być wiernym i odpowiedzialnym nauczycielem Bożej prawdy trzeba trwać w tym, czego się nauczyliśmy i co nam powierzono. Trzeba wciąż wracać do źródeł mądrości wiodącej ku zbawieniu.
Ksiądz Biskup zaznaczył, że często o Janie Pawle II ludzie mówią, że to „nasz Papież”. Dla pasterza nie ma piękniejszego określenia od tego, jest to największa pochwała. - „Nasz” tzn. ten, który nas rozumie i jest z nami, nasze sprawy zanosi do Boga i wspiera nas modlitwą, ale też potrafi przybliżyć Dobra Nowinę. „Nasz” czyli domownik i ojciec, który pomaga, broni, wskazuje drogę, czasem upomina, ale zawsze z troską i miłością, nigdy po to, by kogoś zniszczyć, ale tylko po to, by go podnieść – wskazywał bp Wiesław, mówiąc, że taki właśnie był i nadal jest względem nas św. Jan Paweł II.
Komentarze
Prześlij komentarz