Prawdę o Betlejem przysłania nam zajmowanie się samym sobą - powiedział bp Wiesław Śmigiel podczas Mszy św. w toruńskiej katedrze rozpoczynającej Orszak Trzech Króli. Orszak zgromadził tysiące mieszkańców Torunia, którzy przyszli, by wspólnie i radośnie wyznać swoją wiarę.
Jezus jest darem dla Maryi i Józefa, jest darem dla pasterzy, którzy jako pierwsi pokłonili się Jezusowi, jest darem dla Mędrców ze Wschodu, którzy odczytując znaki czasu odszukali Go i złożyli Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę. Biskup toruński zaznaczył, że w osobie tych mędrców każdy z nas może odnaleźć samego siebie, ponieważ Chrystus jest darem dla każdego człowieka. – Kto bowiem szczerze poszukuje prawdy dowodzi swojej tęsknoty za dobrem, wiary otwartej na światło z wysoka i odwagi w dążeniu do celu – mówił bp Śmigiel.
Mędrcy złożyli dary, które wyrażają symbolicznie miłość, modlitwę i cierpienie. – Złoto symbolizuje miłość, kadzidło to modlitwa, a mirra to cierpienie – mówił. Zaznaczył, że drogi do Jezusa są różne. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest wielu ludzi, którzy potrzebują czasu, a droga która prowadzi ich do Jezusa jest dłuższa, a może i bardziej kręta – dodał.
W poznaniu Pana Boga znajdują się jakieś znaki. – Są znaki, które prowadzą nas do Boga, tak jak gwiazda, która prowadziła mędrców do Betlejem, reszta jest już sprawą wiary – mówił biskup toruński. Dodał, że „każdy z nas otrzymuje znaki, które nas prowadzą do Pana Boga i te znaki są obecne w naszym życiu. Problem jest tylko w tym, że czym świat jest bardziej zlaicyzowany, tym trudniej jest nam te znaki odczytywać i rozpoznawać.” piecyk
Komentarze
Prześlij komentarz