Aleksandra , do pomagania byłaś pierwsza.
Byłaś, bo niespodziewanie, bez pożegnania, bez zwykłego „To cześć, Iwona” poszłaś stąd…
Mogłam na Ciebie liczyć, kiedy zbieraliśmy podpisy pod ustawą o Rencie Socjalnej – byłaś jedną z pierwszych, która z uśmiechem na twarzy przyniosła podpisy i mówiła, że trzymasz mocno kciuki. To dzięki takim ludziom jak Ty udało się osiągnąć coś wielkiego.
Gdybyś była, powiedziałabyś: „Nie martw się, wszystko się ułoży. Są dobrzy ludzie, którzy rozumieją, którzy pomogą”. Zawsze miałaś w sobie tę wiarę w ludzi, którą tak trudno dziś znaleźć.
Aleksandra, będę tęsknić. Wspomnienia o Tobie będą wracać, tak jak teraz, kiedy myślę o tym, że znów zabrakło mi kogoś bardzo ważnego.
„Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci żywych.”
Wierzę, że się spotkamy. Że gdzieś, tam gdzie jest teraz Twoje miejsce, znowu usłyszę Twój głos i Twój śmiech. A tymczasem, dziękuję. Za to, kim byłaś i jaką zostaniesz w moim sercu.Aleksandra Chromik odeszła 





Komentarze
Prześlij komentarz